Homestead Homeschooling: Rok 3

Louis Miller 20-10-2023
Louis Miller

"Eh... Więc... Czy nadal uczysz w domu?"

Często słyszę to pytanie i rozumiem je.

Mam na myśli robienie szkoły każdy Jednego ranka. Z trójką dzieci (z których jedno jest dzikim maluchem). Prowadząc bloga i nasz biznes doTERRA. I pisząc prawdziwą, opublikowaną książkę kucharską. I nadążając za gospodarstwem domowym itp. itd.

Brzmi jak szaleństwo. Cóż, to JEST szaleństwo. Może to ja jestem szalony.

Zobacz też: Homestead Decor: DIY ramka z drutu z kurczaka

Ale niezależnie od tego, odpowiedź brzmi "tak". Jesteśmy w trakcie naszego trzeciego roku nauki w domu i nie planujemy w najbliższym czasie przestać. Myślę, że jesteśmy na całe życie.

Napisałem posty o nauczaniu domowym dla naszych poprzednich dwóch lat (tutaj rok pierwszy i tutaj rok drugi), więc pomyślałem, że w tym roku podtrzymam tradycję i napiszę, co robimy tym razem.

Dlaczego uczymy w domu

Powody, dla których rozpoczęliśmy trzeci rok nauki są takie same, jak w pierwszym roku. W skrócie: stworzyliśmy wyjątkowe życie, które kochamy i nie chcę, aby moje dzieci traciły je przez ponad 7 godzin dziennie. Życie jest bogate w lekcje, kreatywne zajęcia i możliwości rozwijania umiejętności, a ja osobiście nienawidzę myśli o wysyłaniu moich dzieci z dala od tego środowiska przez większość ich życia.W dzieciństwie ważne jest dla nas, aby wychowywać nasze dzieci na osoby rozwiązujące problemy i przedsiębiorców, a nie tylko pracowników - myślę, że nauczanie w domu pięknie wspiera tę ideę.

(W tym miejscu wtrącam moje zastrzeżenie: nauczanie w domu nie jest dla każdego. Naprawdę. Intencją tego postu nie jest osądzanie ani potępianie kogokolwiek, kto wybiera szkołę publiczną. Heck, kto wie? Nasze dzieci mogą skończyć tam kiedyś w przyszłości. Tak bardzo, jak to kocham, nauczanie w domu nie jest moją świętą krową).

To powiedziawszy, nauczanie domowe nie jest idealne, a my z pewnością nie jesteśmy idealni. Będąc samemu nauczanym w domu (K-12), byłem świadkiem bardzo udanych rodzin domowych i skrajnie dysfunkcyjnych. Ale zdarza się to również w przypadku szkół publicznych. Są dni, w których nasze poranki są absurdalnie zorganizowane i uporządkowane, oraz dni (takie jak dzisiaj), w których wszyscy mają trudności z utrzymaniem koncentracji.a maluch wkłada sobie klocki do nosa, kiedy uczymy się literować. To jest normalne.

Zobacz też: Hodowla świń: wady i zalety

Edukacja domowa z trójką dzieci

Mówiąc o maluchach, chodzenie do szkoły z dwulatkiem w domu jest... interesujące. Nie opracowałem jeszcze niezawodnej strategii chodzenia do szkoły z innymi maluchami w domu. Wątpię, czy kiedykolwiek uda mi się to całkowicie rozgryźć - po prostu robimy wszystko, co w naszej mocy. Maluchy mają talent do tworzenia chaosu, bez względu na to, jak dobre masz intencje. Nasz "plan" polega zwykle na tym, że bawi się specjalnymi zabawkamipodczas lekcji, ale to nie zawsze działa i czasami siedzi na moich kolanach, chwytając kostki Unifix i fiszki swoimi ośmiorniczkowymi ramionami.

(Nawiasem mówiąc, te magnetyczne płytki są najczęściej używaną zabawką, jaką posiadamy. Codziennie są na wierzchu).

Z drugiej strony, uczy się przez osmozę (zaczyna liczyć) i potrafi trzymać ołówek w odpowiedniej formie, udając, że pisze literę "a". Więc to chyba wszystko.

Jest to również mój pierwszy rok, w którym uczę dwójkę dzieci jednocześnie (przedszkole i drugą klasę), co wymagało trochę żonglowania. Prairie Boy skończył 5 lat w październiku i gdyby chodził do szkoły publicznej, prawdopodobnie czekałby na rozpoczęcie przedszkola do przyszłego roku. Początkowo taki był mój plan, ponieważ wykazywał bardzo małe zainteresowanie obowiązkami szkolnymi i miał trudności z siedzeniem przy stole, kiedy my...Jednak tej zimy coś się zmieniło i zaczął chłonąć lekcje jak szalony. W tej chwili jest na dobrej drodze do pracy na poziomie przedszkola i naprawdę to lubi, więc trzymam się tego. Nie mogę uwierzyć, jak bardzo się zmienił w ciągu zaledwie kilku krótkich miesięcy.

Program nauczania domowego: rok trzeci

Ilość dostępnych programów nauczania przyprawia o zawrót głowy, ale ja staram się trzymać mojego planu, aby wszystko było proste. Nie próbuję odtworzyć tradycyjnej klasy i skupiamy się na podstawach. Szczególnie uwielbiam programy nauczania, które mogą być używane w wielu klasach jednocześnie, ponieważ uważam, że model klasy jednopokojowej ma wiele wartości.

Oto, czego używaliśmy w tym roku:

(ten post zawiera linki partnerskie)

Czytanie/pisanie/ortografia:

Odkąd zaczęła chodzić do przedszkola, Prairie Girl była szczególnie silna w matematyce, ale nieco słabsza w sztukach językowych. Wcześniej wypróbowaliśmy dwa różne programy nauczania czytania i po prostu ich nie lubiłam. Dziewczynka była sfrustrowana, a czytanie jej nie szło. Spędziłam wiele godzin na szukaniu różnych opcji, chociaż z tyłu głowy wiedziałam, czego ostatecznie użyjemy... Moja mama użyłaksiążka o nazwie Droga pisania do czytania Nienawidziłem każdej minuty spędzonej z tą książką w szkole podstawowej (przepraszam, po prostu jestem szczery). Dała mi ona jednak niezwykle mocne podstawy w pisaniu i czytaniu, a zasady, których nauczyłem się z tej książki, stosuję do dziś. (Jedyne wyższe wykształcenie, jakie posiadam, to dwa tytuły Associates Degree w Equine Studies - ta cholerna książka dała mi narzędzia, których potrzebowałem, by zamienić pisanie w karierę. Kto by pomyślał?).

I tak, ku mojemu rozczarowaniu, znalazłem tę samą książkę do wykorzystania z Prairie Girl. Z biegiem lat została odnowiona i teraz nazywa się Zaklęcia do pisania i czytania ale zasady i metoda są zasadniczo takie same.

Ale niekoniecznie był to strzał w dziesiątkę. Zacznę najpierw od DOBRA:

W mniej niż sześć miesięcy od wdrożenia Zaklęcia do pisania i czytania Czytanie Prairie Girl znacznie się poprawiło. Czyta płynnie i pewnie, a co ważniejsze, rozumie, DLACZEGO słowa są pisane i wymawiane w określony sposób. Czułem, że inne książki zbytnio opierały się na wszystkich wyjątkach od reguł... ( "A" mówi "ah", ale czekaj... nie tu, ani tu, ani tu, ani tu...). SWR uczy wszystkich dźwięków liter od razu, wraz z zasadami pisowni, więc język angielski nagle staje się o wiele bardziej logiczny. Oczywiście nadal istnieją wyjątki, ale jest ich coraz mniej. To pouczające, nawet dla dorosłych. Każdego tygodnia wprowadzamy 30-40 nowych słów ortograficznych poprzez lekcje z książki. Skupienie się na pisowni jako fundamencie sprawiło, że jej czytanie gwałtownie wzrosło.Umiejętności i zrozumienie, a kiedy przychodzi czas na przeczytanie bajki, nie mamy łez i frustracji, które kiedyś mieliśmy.

SWR funkcjonuje jako program nauczania ortografii, pisania i czytania (dodatkowe opowiadania/rozdziały są zalecane, gdy dziecko jest gotowe), a to kompleksowe podejście idealnie pasuje do mojego planu "zachowaj prostotę".

Istnieje jednak druga strona SWR:

Podczas gdy sam program nauczania jest genialny i wierzę całym sercem w jego założenia, organizacja książek jest mniej niż imponująca. Zalecają poświęcenie dużej ilości czasu, aby nauczyć się, jak go uczyć, i nie żartują. Moją pierwszą wskazówką powinny być liczne przewodniki "na początek", które zostały do niego dołączone - żaden inny program nauczania, jaki kiedykolwiek widziałem, nie jest w stanie tego zrobić.Używam tylu różnych instrukcji, stron internetowych i filmów. To szaleństwo. Może powiedziałem kilka brzydkich słów, siedząc przy stole późno w nocy, próbując to wszystko rozszyfrować.

Ale sposób, w jaki książki są ułożone, wydaje mi się niezgrabny i zagmatwany.

To powiedziawszy, czas, który spędziłem na rozgryzaniu tego wszystkiego (myślę, że około 6-8 godzin) był tego wart i zrobiłbym to ponownie ze względu na korzyści, jakie widzę u moich dzieci. Prairie Boy już przerobił wszystkie dźwięki liter alfabetu i jestem podekscytowany, że mogę używać SWR z nim od samego początku. Podejrzewam, że czytanie będzie dla niego łatwiejsze, jeśli nie będzie wcześniej korzystał z innych książek.

Prawie codziennie czytamy też na głos. Mały dom w wielkim lesie , Farmer Boy oraz Pingwiny pana Poppera były naszymi faworytami w tym roku.

Matematyka:

W zeszłym roku korzystaliśmy z Singapore Math w pierwszej klasie i chociaż dało to Prairie Girl solidne podstawy, nie podobał mi się sposób, w jaki przedstawili niektóre koncepcje. W tym roku przeszliśmy na Saxon 2 i będziemy się go trzymać również w przyszłym roku. Podoba mi się bezsensowne podejście Saxona i prostota sposobu, w jaki przedstawiają każdą koncepcję. Ona od razu przez to przebrnęła i widzę ogromnepostępy w zrozumieniu różnych pojęć od początku roku.

Matematyka z Prairie Boy zaczęła się nieformalnie. Na początku roku dużo liczyliśmy, a także tworzyliśmy wzory z klocków i kształtów. Pracujemy nad liczeniem przez 10 i 5, a on pojmuje podstawowe pojęcia dodawania i odejmowania. Większość z tego zrobiliśmy za pomocą prostych manipulatorów i białej tablicy, kilka tygodni temu złapałem dla niego zeszyt ćwiczeń matematycznych DK Children, aby go dodać.wzmocnienie, ale nie jest to nic, czego już nie omówiliśmy.

Historia:

Używamy Historia świata W tym roku ponownie ją kupiłam i bardzo mi się podoba. Nie ma żadnych dodatków, ale dzieci ją uwielbiają, a ja uwielbiam, że mój pięciolatek może mi opowiedzieć o Wiszących Ogrodach Babilonu i bibliotece Aszurbanipala. Gorąco polecam zaopatrzenie się w przewodnik po ćwiczeniach towarzyszący każdej książce, chociaż nie zawsze wykonujemy bardziej skomplikowane rzemiosła (rzemiosło po prostu nie jest moją rzeczą). Prairie Kids uwielbiają kolorowanki, a ja mamZauważyłem ogromną różnicę w ich retencji, gdy pokolorowali stronę na temat historii.

Nauka:

Podobały mi się podręczniki do biologii i chemii dr Jaya Wile'a, gdy byłem w szkole średniej, więc postanowiłem wypróbować jego program nauczania przedmiotów ścisłych dla szkół podstawowych w tym roku, Nauka na początku Jest sprzedawany jako książka dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, chociaż większość lekcji jest nieco zbyt zaawansowana dla przedszkolaka i drugoklasisty. Do każdej lekcji ma eksperyment, który doceniam, chociaż niektóre są lepsze od innych. Używamy jego części w tym roku i planuję wdrożyć więcej, gdy dorastają. W ich wieku większość lekcji przedmiotów ścisłych jest częścią naszego codziennego życia.życie, więc w tym momencie uczą się więcej nauki podczas pozaszkolnej części naszych dni. (pogoda, ciało stałe/ciecz/gaz, obieg wody, nasiona i rośliny itp.)

Idąc naprzód

Zaczynamy szkołę o 8 rano każdego dnia (jestem zwolenniczką trzymania się harmonogramu - nasze życie funkcjonuje najlepiej w ten sposób) i zwykle kończymy nie później niż o 11. Popołudnia są przeznaczone na zabawę na świeżym powietrzu, jazdę konną, projekty artystyczne, puzzle, klocki lego lub pomoc tacie w sklepie. Widzę, że dodajemy więcej do naszych dni, gdy dzieci stają się starsze, ale teraz skupiam się głównie naW przyszłym roku mamy nadzieję dołączyć do naszej lokalnej społeczności Classical Conversations (jako sposób na nawiązanie kontaktu z innymi uczniami w domu), a Prairie Girl będzie robić 4-H, gdy skończy 8 lat.

Czasami jest to chaotyczne, szalone i nie dla każdego, ale mogę szczerze powiedzieć, że podoba mi się ta nauka w domu. Czy uczysz w domu? Zostaw komentarz i podziel się swoimi ulubionymi programami nauczania!

Posłuchaj odcinka #38 podcastu Old Fashioned On Purpose na temat tego, jak edukacja domowa pomogła mi w późniejszym życiu TUTAJ. Wymieniony również w odcinku #66 na temat mojej niewymyślnej rutyny domowej.

Zapisz Zapisz

Louis Miller

Jeremy Cruz jest zapalonym blogerem i zapalonym dekoratorem wnętrz, pochodzącym z malowniczej wsi Nowej Anglii. Z silnym zamiłowaniem do rustykalnego uroku, blog Jeremy'ego jest rajem dla tych, którzy marzą o sprowadzeniu spokoju wiejskiego życia do swoich domów. Jego zamiłowanie do kolekcjonowania dzbanów, zwłaszcza tych cenionych przez wykwalifikowanych kamieniarzy, takich jak Louis Miller, jest widoczne w jego urzekających postach, które bez wysiłku łączą kunszt i estetykę wiejskiego domu. Głębokie uznanie Jeremy'ego dla prostego, ale głębokiego piękna natury i rękodzieła znajduje odzwierciedlenie w jego wyjątkowym stylu pisania. Poprzez swojego bloga aspiruje do inspirowania czytelników do tworzenia własnych sanktuariów, pełnych zwierząt gospodarskich i starannie dobranych kolekcji, które wywołują poczucie spokoju i nostalgii. Z każdym postem Jeremy stara się uwolnić potencjał w każdym domu, przekształcając zwykłe przestrzenie w niezwykłe rekolekcje, które celebrują piękno przeszłości, jednocześnie obejmując wygody teraźniejszości.