Gospodarowanie w Wyoming

Louis Miller 20-10-2023
Louis Miller

Otrzymuję wiele e-maili od osób zainteresowanych przeprowadzką do Wyoming w celu prowadzenia gospodarstwa.

I chyba nie powinienem być zaskoczony, biorąc pod uwagę, że często publikuję takie zdjęcia:

I to:

I to:

Całkiem malownicze, nie sądzisz?

Ale kiedy dostaję e-maile od ludzi, którzy dzięki mojemu blogowi są gotowi przeprowadzić się do Wyoming, gdy tylko dam im zielone światło, czasami mam ochotę krzyknąć: "Poczekaj chwilę!", zanim pójdą i załadują swoje kurczaki.

Wyoming to coś więcej niż widać na pierwszy rzut oka i choć jestem absolutnie zakochany w tym miejscu, jest kilka rzeczy, o których potencjalni właściciele domów muszą wiedzieć.

W skrócie:

Jeśli szukasz bujnego krajobrazu, długich sezonów wegetacyjnych i wielu podobnie myślących ludzi...

Nie przychodź tutaj.

(Przykro mi, Departament Turystyki Wyoming... Po prostu trzymam się rzeczywistości...)

Jak to się stało, że tu trafiłem? Cóż, dobre pytanie. Czasami sam się nad tym zastanawiam 😉

Skończyłem na gospodarstwie w Wyoming w okrężny sposób, ale jestem bardzo szczęśliwy, że tak to się skończyło.

Moja historia z Wyoming

Przeprowadziłem się do południowo-wschodniego Wyoming z północnego Idaho, gdy miałem 18 lat. Nie miałem wtedy pojęcia, czym w ogóle jest gospodarstwo domowe. Do licha, wciąż jadłem makaron ramen i mrożone taquitos i nigdy nawet nie myślałem o posiadaniu mlecznej krowy.

Zobacz też: Przepis na miękkie ciasteczka z melasą

Przyjechałam tu, aby jeździć konno (konie zawsze były moją pierwszą miłością) i wiedziałam, że Wyoming prawdopodobnie poprowadzi mnie dalej w przemyśle konnym niż miejsce, w którym mieszkałam na północno-zachodnim Pacyfiku. Krótko mówiąc, poznałam wtedy mojego męża (rodowitego mieszkańca Wyoming) i genialnie zdecydowaliśmy, że naszym pierwszym domem będzie rozpadająca się posiadłość położona mniej więcej pośrodku niczego. Ludzie myśleli, że jesteśmy w błędzie.W pewnym sensie byliśmy.

To my... przed dziećmi, przed gospodarstwem domowym i przed blogiem...

Ale ta upadająca posiadłość rozpaliła mój ogień do samowystarczalności i produkcji żywności, co z kolei skłoniło mnie do założenia tego bloga, a reszta jest historią.

Niedługo po przeprowadzce do Wyoming zakochałam się w tym stanie po uszy. Niektórym może się to wydawać szalone, biorąc pod uwagę, jak wietrznie i płasko tu jest... I na litość boską, zimy bywają brutalne... Ale z jakiegoś powodu po prostu nie mogę pozbyć się Wyoming z mojej krwi. Szerokie, otwarte przestrzenie przemawiają do mojej duszy. Jestem prawie pewna, że zostanę tu na zawsze, choć może to być nielogiczne.

Nie chcę zniechęcać ludzi do przyjazdu tutaj, ale chcę też być szczery co do tego, jak to naprawdę wygląda. Czasami łatwo jest zobaczyć moje zdjęcia i uzyskać mentalny obraz, który może nie być całkowicie dokładny. Więc pozwól mi wyjaśnić:

Przyspieszony kurs w Wyoming

Kiedy podróżuję, zawsze bawią mnie reakcje ludzi, gdy pytają, skąd pochodzę.

Albo:

a) Nie mają pojęcia, gdzie jest Wyoming.

b) Powiedz: "Byłam w Jackson i jest tam bardzo ładnie!".

c) Powiedzieć: "Przejeżdżałem tamtędy i jest strasznie brzydko".

Wyoming jest niezwykle zróżnicowane, więc nie można oceniać całego stanu na podstawie tylko jednej części. Oto, jak o tym myślę:

Zobacz też: Jak zbudować wybieg dla kurczaków

*Bez skali

**Na szczęście Wyoming jest łatwe do narysowania, biorąc pod uwagę, że jest to gigantyczny kwadrat.

The północny zachód W części stanu znajduje się Park Narodowy Yellowstone, zapierające dech w piersiach górskie widoki i mnóstwo dzikiej przyrody. Przez lato pracowałem na ranczu w Cody, WY i uwielbiałem to miejsce. Niestety, zakup ziemi jest tam również dość drogi.

The południowy zachód Część Wyoming w niczym nie przypomina północno-zachodniej części. Jest brązowa, płaska, skalista i pustynna. Osobiście nie jest to moja ulubiona część stanu, ale jestem pewien, że życie tam ma swoje zalety. Prawdopodobnie.

The południowy wschód Jeśli lubisz drzewa, to prawdopodobnie nie jest miejsce dla Ciebie. Ale mamy wiatr i grzechotniki, które to rekompensują. Haha.

The północny wschód Część stanu jest pełna działalności związanej z ropą i gazem i ostatnio naprawdę kwitnie. I zdecydowanie jest tam kilka ładnych części i trochę schludnej historii, w zależności od tego, gdzie się znajdujesz.

Plusy ing w Wyoming

  1. Ziemia jest dość przystępna cenowo. Chociaż istnieją obszary stanu, które z pewnością rozbiją bank, jeśli chcesz kupić tam kawałek ziemi (pomyśl o Cody i Jackson), istnieje wiele innych obszarów z dużą ilością ziemi w przyzwoitych cenach. Byliśmy w stanie pozwolić sobie na naszą nieruchomość (67 akrów, mały dom, stodoła, sklep i kurnik) Jako świeżo upieczeni małżonkowie za cenę przeciętnego domu średniej wielkości w sąsiednim mieście. Co prawda nieruchomość nie była dokładnie "pod klucz", ale nadal była dla nas w rozsądnej cenie.
  2. Wiele gospodarstw rolnych i ranczerskich. Chociaż zainteresowanie zrównoważonym rolnictwem powoli rośnie w Wyoming, nie znajdziesz jeszcze wielu istniejących zasobów specyficznych dla zagrody. Jednak znajdziesz wiele, wiele zasobów dla rolników i ranczerów, a często mogą one przejść do sfery zagrody. Więc nawet jeśli nie znam mnóstwa lokalnych "zagrodników", mamy wielu przyjaciół i sąsiadów, którzy mieszkają w Wyoming.w świecie rolnictwa i ranczingu i są to bardzo pomocne kontakty, gdy hodujemy nasze zwierzęta gospodarskie i nabywamy sprzęt rolniczy itp.
  3. Niska populacja i rozległe otwarte przestrzenie. W Wyoming jest dużo przestrzeni i nie znajdziesz dużego ruchu, nawet w "dużych miastach". W rzeczywistości w wielu częściach stanu nie ma nic poza antylopami. To całkiem dobrze pasuje do moich pustelniczych tendencji.
  4. Brak stanowego podatku dochodowego i w większości stabilna gospodarka. Chociaż nadal odczuwamy pewne skutki ostatniej recesji, Wyoming nie ucierpiało tak mocno, jak wiele innych stanów. Z pewnością nie narzekamy też na brak stanowego podatku dochodowego.

Wady ing w Wyoming

Nasza pierwsza zima. Drzwi wejściowe są za zaspą śniegu. Zabawa, co?

  1. Krótki sezon wegetacyjny. To moja największa bolączka ze starym Wyoming. Pogoda była ostatnio szczególnie nieregularna, co sprawiło, że uprawa WSZYSTKIEGO była cholernie trudna. W 2014 roku mieliśmy gigantyczną śnieżycę w Dzień Matki, a potem nasze pierwsze silne mrozy na początku września. To było brutalne. Nadal można tu uprawiać żywność, a ja miałem kilka gwiezdnych lat, ale zdecydowanie może to stanowić dodatkowe wyzwanie.Wiem, że szklarnia znacznie poprawiłaby naszą sytuację i mamy nadzieję, że wkrótce ją zbudujemy.
  2. Brutalne zimy i wiatr. Och, ten wiatr... Jeśli nie przeżyłeś huraganu, założę się, że nigdy nie doświadczyłeś takiego wiatru, jaki mamy tutaj... Podmuchy o prędkości od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu mil na godzinę nie są rzadkością w zimie, a wiatr rutynowo zrywa dachówki z domów i przewraca półciężarówki. Nie powiedziałbym, że kiedykolwiek się do tego przyzwyczaisz, ale nauczysz się sobie z tym radzić. I mamy też dużo śniegu.Szalenie silne wiatry powodują ogromne zaspy, zamiecie śnieżne i zamknięcia dróg. To po prostu wpisane jest w terytorium.
  3. Może być sucha i brązowa. W zeszłym roku mieliśmy wyjątkowo mokrą wiosnę, która zaowocowała wspaniałym, bujnym latem wypełnionym mnóstwem zielonej trawy. Jednak mamy też lata suszy. Nigdy nie zapomnę surowości 2012 roku z płonącymi temperaturami i dymem z pożarów traw, który dusił cię za każdym razem, gdy wychodziłeś na zewnątrz. A w środku zimy może być tu całkiem brązowo i brzydko.Wszyscy mamy tendencję do zapominania o tym, gdy nadchodzi zielona wiosna.
  4. Behind the Times. Wyoming czasami pozostaje nieco w tyle za resztą kraju. Czasami jest to naprawdę dobra rzecz, ale innym razem może to być frustrujące, zwłaszcza jeśli szukasz ekologicznej żywności lub naturalnie myślących ludzi. Na szczęście widzę coraz większe zainteresowanie gospodarstwem domowym pojawiającym się tu i ówdzie, ale dzieje się to powoli. Jeśli szukasz wielu uznanych zasobów gospodarskich i masywnychWierzę, że się pojawią, ale jesteśmy trochę w tyle, jeśli chodzi o te rzeczy.

Ale chociaż narzekam na wiatr, przeklinam wczesne przymrozki, które zabijają moje warzywa i płaczę, gdy grad zabija mój ogród, kocham to miejsce. I kocham naszą wietrzną małą zagrodę w Wyoming ze wszystkimi jej dziwactwami.

Podsumowanie:

Jeśli szukasz idealnej mekki zagrodników z dużą ilością wody, drzew i zasobów, prawdopodobnie nie jest to miejsce dla Ciebie.

Ale jeśli chcesz posmakować pionierskiego życia, ze wszystkimi jego wzlotami i upadkami, nagrodami i bólem serca... Przyjdź.

Posłuchaj odcinka #57 podcastu Old Fashioned On Purpose na ten temat TUTAJ.

Louis Miller

Jeremy Cruz jest zapalonym blogerem i zapalonym dekoratorem wnętrz, pochodzącym z malowniczej wsi Nowej Anglii. Z silnym zamiłowaniem do rustykalnego uroku, blog Jeremy'ego jest rajem dla tych, którzy marzą o sprowadzeniu spokoju wiejskiego życia do swoich domów. Jego zamiłowanie do kolekcjonowania dzbanów, zwłaszcza tych cenionych przez wykwalifikowanych kamieniarzy, takich jak Louis Miller, jest widoczne w jego urzekających postach, które bez wysiłku łączą kunszt i estetykę wiejskiego domu. Głębokie uznanie Jeremy'ego dla prostego, ale głębokiego piękna natury i rękodzieła znajduje odzwierciedlenie w jego wyjątkowym stylu pisania. Poprzez swojego bloga aspiruje do inspirowania czytelników do tworzenia własnych sanktuariów, pełnych zwierząt gospodarskich i starannie dobranych kolekcji, które wywołują poczucie spokoju i nostalgii. Z każdym postem Jeremy stara się uwolnić potencjał w każdym domu, przekształcając zwykłe przestrzenie w niezwykłe rekolekcje, które celebrują piękno przeszłości, jednocześnie obejmując wygody teraźniejszości.